Na początku chciałabym was przeprosić że od tak długiego czasu nie pisałam postów ale najpierw przez cały tydzień przygotowywałam się do spotkania z Cande 31 stycznia w Krakowie a w tym tygodniu nie mogłam się ogarnąć bo byłam zbyt podekscytowana po spotkaniu z Cande.
Przejdźmy do tematu posta mam dla was nową serię postów "Jak to było? " czyli relacje z koncertów, spotkań z idolami, spotkań z idolami przed hotelem....
Dzisiaj relacja że spotkania z Cande w Krakowie z mojej perspektywy.
Wstałam o godzinie 5:00 aby zająć miejsce przy barierkach. Wyjechałem z domu o godzinie 7:00, ponieważ do Krakowa mam 1:30-2 godzin jazdy. W Krakowie byłam już o godzinie 8:25 a galerie Kazimierz otwierali o godzinie 9:00. Do galerii weszłam od razu po otwarciu i gdy pani ochroniarz pozwoliła nam iść pod scenę (było tam już około 10 dziewczyn ale byłam pierwsza) pobiegłam pod barierki i byłam tam pierwsza i na samym środku. Czekałam 5 godzin aż przyszła Cande. O godzinie 13:00 prowadzący puścił muzykę z płyty "Cresimos Juntos" z trzeciego sezonu Violetty a około godziny 13:30 zorganizował quiz wiedzy o Cande i konkurs piosenek a zwycięzcy dostali po jednej książce Cande i Lodo o godzinie 14:15 przyszła Cande. Prowadzący zadał kilka pytań Cande a pani tłumacz tłumaczyła wszystko Cande i nam. Od około godziny 14:25-14:30 można było ustawiać się po autograf. Ja pobiegłam szukać Sylwii Lipki i ją znalazłam a nastepnie poszłam znowu do kolejki i czekałam półtorej godziny na autograf ale się opłaciło. A w domu byłam o godzinie 17:40.
TEŻ BYLIŚCIE NA SPOTKANIU Z CANDE? JAK TAK TO W KRAKOWIE CZY W WARSZAWIE?
ZA NIEDŁUGO POKAŻĘ WAM MOJE AUTOGRAFY I ZDJĘCIA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wyrażajcie swoją opinię, mówcie co u Was, podawajcie nowe informacje-każdy wasz komentarz jest udoskonaleniem bloga :) Ach! Pamiętajcie-nawet jedno słowo motywuje, kochani!